fbpx

12 biznesowych narzędzi na rok 2023

Ostatni odcinek roku poświęcam narzędziom biznesowym.

Jestem zdania, że odpowiednie narzędzia (i ich odpowiednie wykorzystanie) potrafi dać w biznesie niemal nieuczciwą przewagę nad konkurencją. 😉

Dziś pokażę 12 narzędzi, które odkryłem w 2022 roku i które zdecydowanie zostaną ze mną w roku 2023. Oczywiście to nie jedyne narzędzia, których używam. Wiele z nich znajdziesz na Growth Tools gdzie regularnie testujemy i pokazujemy narzędzia biznesowe.

A tymczasem zaczynamy!

Narzędzia biznesowe na rok 2023

Ten rok obfitował w wiele testów narzędziowych. Do gry coraz śmielej wkracza także sztuczna inteligencja, którą zaczynają wykorzystywać nawet mikro biznesy.

Dla mnie ten rok był także zdecydowanie mocniejszą inwestycją w formaty wideo. Powstał między innymi mój kanał na TikTok, czy inwestycja w Kanał Biznesowy.

Ma to odzwierciedlenie także w narzędziach. 🙂

1. Neuron Writer

Neuron Writer to narzędzie, dzięki któremu stworzysz skuteczne treści SEO.

Ten polski start-up pozwala na:
👉 Przygotowanie researchu treści – narzędzie podpowie Ci, jakie frazy i kategorie słów kluczowych warto adresować swoimi treściami.
👉 Tworzenie tekstów zoptymalizowanych pod SEO – Neuron podczas pisania tekstu wskaże Ci, czego brakuje, w jaki sposób ułożyć tekst i jakie działania podjąć, by zwiększyć swoje szanse na wysokie pozycje wpisu w Google.
👉 Analizę działań konkurencji – sprawdzisz jak w SEO radzą sobie strony Twojej konkurencji
👉 Wykorzystanie AI w tworzeniu tekstów – Neuron wykorzystuje silnik AI GPT-3, który możesz wykorzystać do stworzenia pierwszego draftu lub nawet gotowego tekstu (choć rekomenduję korzystać z silnika wyłącznie jako wsparcie).

2. Microsoft Clarity

Microsoft Clarity to jedna z najlepszych alternatyw dla popularnego Hotjara.

Narzędzie pozwala na:
👉 Tworzenie map ciepła (heatmapy)
👉 Nagrywanie sesji użytkowników
👉 Analizę miejsc na stronie wymagających poprawy UX

Jedną z największych przewag nad konkurencją jest to, że narzędzie od Microsoft jest oferowane bezpłatnie.

3. ChatGPT i pozostałe technologie AI

Narzędzia działające na silniku GPT to szeroka kategoria. Zdecydowanie najgłośniejszym przykładem jest ostatnio chatGPT, który daje ogromne możliwości w zakresie tworzenia treści, koncepcji biznesowych i… właściwie setek innych rozwiązań.

4. Pika Style

Super proste narzędzie do tworzenia screenshotów. Dzięki niemu nie trzeba spędzać godzin w programach takich jak Figma lub Photoshop by screenshoty wyglądały dobrze i nadawały się jako gotowe treści, które publikujesz w social media.

5. Descript

Descript to narzędzie pozwalające na zmianę formatu wideo lub podcastu w tekst.

Wystarczy, że dodasz swój materiał, wybierzesz język, a narzędzie automatycznie wykryje mowę i przygotuje tekst. Teksty oczywiście będą wymagały Twojej uwagi i drobnych poprawek, niemniej dokładność narzędzia (również w języku polskim) jest bardzo duża.

Descript to także aplikacja, która pozwoli Ci automatycznie i bardzo szybko tworzyć napisy, zarówno do dłuższych formatów (jak materiały na YouTube), jak i krótkich formatów (jak rolki Instagrama czy TikTok). Dodatkowo możesz tworzyć dynamiczne napisy (wskazujące słowo, które akurat wypowiadasz) co w wielu formatach pozwoli Ci lepiej złapać uwagę swojego odbiorcy.

6. Tango

Tango to aplikacja, która zmienia reguły gry w zakresie tworzenia instrukcji, procesów, materiałów szkoleniowych czy onboardingowych.

Zamiast nagrywania wideo czy opisywania i tworzenia dziesiątek screenshotów, po prostu przeklikujesz kolejne kroki a Tango śledzi Twoje ruchy. Gdy skończysz, narzędzie automatycznie każde Twoje kliknięcie zmienia w kolejny krok, dodając do niego atrakcyjny GIF i automatyczne podpisy.

Całość jest gotowa do wysłania do Twoich współpracowników, klientów czy kursantów w ciągu kilku minut w atrakcyjnej formie.

Wersja bezpłatna narzędzia pozwala na tworzenie aż 25 projektów. Wersja płatna to nielimitowane projekty, jej koszt zaś to 16$ miesięcznie.

7. Devi

Devi to narzędzie do monitoringu grup FB i generowania leadów w tym kanale.

Narzędzie monitoruje zarówno grupy otwarte, jak i zamknięte. Do całości wymagana jest instalacji wtyczki Chrome i bycie członkiem grup, które chcemy monitorować.

Płatne plany startują od 49$ i pozwalają na monitorowanie do 25 grup prywatnych na Facebooku.

Dodatkowo narzędzie monitoruje także użyte frazy na LinkedIn oraz na Twitterze.

Funkcje Devi:
👉 Monitoring grup otwartych na Facebooku
👉 Monitoring grupy prywatnych na Facebooku
👉 Monitoring Twittera, Reddit i LinkedIn
👉 Możliwość odpowiadania na komentarze bezpośrednio w panelu Devi

8. Melon

Melon to prawdziwy kombajn do streamingu live.

Aplikacja pozwala na zarządzanie transmisjami na żywo w bardzo intuicyjny sposób. Dużą zaletą Melona jest możliwość przeprowadzania transmisji na wielu platformach jednocześnie (na dzień dzisiejszy Melon obsługuje transmisje live na FacebookuLinkedInTwitterTwitch czy YouTube).

To także dobry wybór dla osób prowadzących format wywiadów live. Zaproszenie gościa do rozmowy nie wymaga od niego instalowania czegokolwiek.

Jednocześnie Melon zapisuje wideo oraz dźwięk każdego z rozmówców lokalnie i przesyła na serwer po zakończeniu rozmowy. Pozwala to na wykorzystanie tego typu materiałów w późniejszym montażu.

9. BigVU

BigVU to prompter w Twoim smartfonie, który jednocześnie pozwoli Ci tworzyć, hostować i edytować wideo.

Jeśli masz problem z nagrywaniem formatu wideo, a każde nagranie wymaga od Ciebie dziesiątek prób, to BigVU jest aplikacją dla Ciebie.

Jak to działa?

Dodajesz do aplikacji to, co chcesz powiedzieć, odpalasz rejestrator wideo w BigVU i czytasz to, co pojawia się na ekranie. Aplikacja zrobiona jest w taki sposób, by Twój wzrok podczas czytania był cały czas skierowany w oko kamery, dzięki temu Twoi odbiorcy nie mają wrażenia czytania tekstu z kartki.

Co dalej? Kończysz nagranie a BigVU automatycznie hostuje Twoje materiały w chmurze (możesz z nich korzystać zarówno na desktopie, jak i na smartfonie).

W aplikacji znajdziesz także wiele prostych opcji edycji materiału wideo. Możesz dodać animację z Twoim nazwiskiem, która pojawi się na ekranie, czy dodać napisy. Jeśli posiadasz zespół, który edytuje Twoje materiały, możesz zaprosić ich do aplikacji, by sprawnie udostępniać nagrane wideo.

10. Tweet Hunter

Tweet Hunter to narzędzie wspomagające budowanie społeczności wokół konta na Twitterze.

Narzędzie z jednej strony pozwala szybko przeanalizować co na Twitterze w danej niszy działa i przynosi wymierne korzyści. Znajdziesz tam bazę viralowych postów, które radziły sobie historycznie najlepiej.

Z drugiej strony wiedząc już, co chcemy opublikować, Tweet Hunter pozwoli nam z łatwością zaplanować swoje treści na wiele tygodni, a nawet miesięcy.

Narzędzie pozwala także na automatyzację innych elementów, takich jak wysyłanie prywatnych wiadomości do osób, które komentują Twoje tweety. To zaś daje możliwości tworzenia akcji marketingowych, które zmotywują Twoich odbiorców do angażowania się w Twoje treści.

Jeśli natomiast wykorzystujesz Twittera bezpośrednio do sprzedaży, to Tweet Hunter to również swoisty CRM zbudowany wokół Twittera. Możesz wykorzystać go do szukania i zarządzania swoimi kontaktami.

11. CapCut

CapCut to bardzo prosty i bezpłatny program do montażu wideo. Jego dużą zaletą są niewielkie wymagania sprzętowe i krótka ścieżka nauki.

Jeśli montaż wideo do tej pory Cię przerażał, to koniecznie sprawdź CapCat. Narzędzie być może znasz z wersji mobilnej, obecnie jednak CapCat jest także narzędziem w wersji dostępnej na komputery, która pozwoli na montaż nawet bardzo długich i ciężkich plików wideo.

12. LeadDelta

LeadDelta oferuje funkcje, które wesprą Twoje wysiłki w zakresie sprzedaży i marketingu. Dzięki LeadDelta stowrzysz z Linkedin system CRM, system przechwytywania leadów, zapanujesz nad wiadomościami, oznaczysz i pogrupujesz swoje kontakty, a nawet sprawdzisz adres e-mail do swoich kontaktów.

Jeśli temat narzędzi Cię interesuje, możesz sprawdzić także odcinek sprzed 2 lat, gdzie omawiałem 7 narzędzi, z których korzystam w biznesie.

5 formatów wideo, które warto wykorzystać w biznesie [PODCAST #81]

skuteczne_formaty_wideo

Czas na 81 odcinek Growth Hacking Po Polsku. Prezentuję w nim 5 skutecznych formatów wideo, które moim zdaniem mogą przynieść wiele korzyści biznesowych. Opowiem również o tym, dlaczego w ogóle warto stosować format wideo w działaniach sprzedażowych.

Uważam, że rola materiałów wideo będzie z każdym rokiem coraz bardziej znacząca. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że w wielu firmach wciąż spotykamy się z dość dużym oporem przed tworzeniem tego typu treści. Nie trzeba szukać daleko. Sam mam często wewnętrzną blokadę przed tworzeniem materiałów w tej formie, także doskonale rozumiem wszelkie obawy. Wiem natomiast jedno: warto się przełamywać. Dlaczego? O tym w dzisiejszym odcinku! 🙂

Zaczynamy!

🚀 Dlaczego warto tworzyć materiały wideo? 

Na początku zacznę od korzyści, by skutecznie zachęcić Was do tworzenia materiałów wideo. (Jeśli tego jeszcze nie robicie w ramach działań sprzedażowych!). Dostrzegam cztery główne korzyści stosowania materiałów wideo.

👉 Wideo skupia znacznie więcej uwagi Twojego odbiorcy

Podkreślałem to już wielokrotnie w tym podcaście. Prawdą jest, że zarówno filmy wideo, jak i formaty live’owe pozwalają na szybsze zbudowanie zaufania odbiorcy i skupiają jego większą uwagę. 

Wydaje się to dość oczywiste. Oddziałujemy na więcej niż jeden zmysł naszego odbiorcy. Jeśli ktoś nas zarówno widzi, jak i słyszy, a dodatkowo za pomocą materiału wideo jesteśmy w stanie przekazać emocje i wyrazić swoją osobowość, to droga do zaufania naszego odbiorcy jest znacznie krótsza.

Co ważne, wideo konsumuje się znacznie łatwiej niż tekst. Wielokrotnie powtarzałem już w tym podcaście, że moim zdaniem dzisiejszy marketing online to nieustanna walka o czas i uwagę naszego odbiorcy. 

👉 Duże możliwości redystrybucji treści wideo

Jeśli regularnie słuchacie mojego podcastu, wiecie zapewne, że jestem ogromnym fanem redystrybucji treści marketingowych. Sam (między innymi dla tego podcastu) mam zbudowany cały proces redystrybucji, w którym to nagrywam raz odcinek podcastu, a on później bardzo mocno pracuje na mój biznes w postaci kilkudziesięciu innych kawałków czy mniejszych treści. 

Opcje redystrybucji wideo są bardzo ciekawe ze względu na możliwość tworzenia krótszych formatów, które są teraz niezwykle popularne. Mam na myśli tutaj, chociażby format Instagram Reels, Tik-Toka czy YouTube Shorts. Uważam, że krótkie i lekkostrawne formaty wideo będą coraz mocniej promowane przez największe serwisy społecznościowe. 

Faktem jest, że ilość uwagi u naszych odbiorców zmniejsza się i chcą oni konsumować treści, które są lekkie i łatwe w odbiorze. 

👉 Dodatkowe możliwości reklamowe w porównaniu do formatu tekstowego

Mowa oczywiście o Tik Tok Ads czy YouTube Ads. Sam jestem fanem reklamy płatnej na YouTube. Uważam, że ma naprawdę duży potencjał reklamowy, a jednocześnie wiele firm z niego nie korzysta! To sprawia, że w wielu niszach reklama na YouTube ma znacznie mniejszą konkurencję w porównaniu, chociażby do reklamy na YouTube.

Jeżeli chcecie zgłębiać mocniej temat reklamy na YouTube, to na końcu tego podcastu pojawi się jeszcze jedna ciekawa informacja.

👉 Dodatkowe możliwości generowania ruchu organicznego

Mowa tutaj o YouTube, który jest drugą najpopularniejszą wyszukiwarką na świecie. Jednak to nie wszystko! 

Ostatnio dotarłem również do niezwykle ciekawej informacji. Mianowicie treści wideo mają 50* razy większą szansę na pojawienie się w wynikach wyszukiwania Google w porównaniu do tekstowych treści blogowych.

Oczywiście ciężko jest w jakikolwiek sposób zweryfikować dokładność tych danych, natomiast nie ulega wątpliwości, że bardzo trudno przebić się na pierwszą stronę wyników wyszukiwania w Google z formatem tekstowym. Jednocześnie, jeżeli przygotujecie format wideo i opublikujecie go na YouTubie, a następnie osadzicie go na swoim blogu, to może się okazać, że Wasza strona będzie pojawiała się na pierwszej stronie w Google znacznie mniejszym nakładem sił SEO.

Z mojej perspektywy korzyści jest naprawdę sporo i uważam, że może to być nawet game changer dla wielu biznesów, które nie są w stanie się przebić ze swoim marketingiem.

Ok! Lecimy w takim razie z 5 formatami, które obiecałem Wam na samym początku!

*Żródło

🚀  #1 Cold mailing z wykorzystaniem formatu wideo

Ten punkt dotyczy bardziej kontaktu B2B niż B2C. Jeżeli kojarzycie tematykę cold mailingu, to wiecie, że mówimy tutaj o tak zwanym “zimnym kontakcie”.

Sposób ten polega na kierowaniu maila do idealnego klienta bądź idealnego odbiorcy z wykorzystaniem formatu wideo. Szanse na to, że odbiorca zainteresuje tym, co my robimy bądź co mamy do przekazania, zwiększamy właśnie dzięki formatowi wideo.

Zauważcie, że głównym celem zimnego kontaktu jest kupienie czasu odbiorcy i przekonanie go do tego, że nasza firma robi coś naprawdę wartościowego. Nagrywając spersonalizowane wideo mamy znacznie większą szansę na to, że nasz potencjalny klient zainteresuje się naszą ofertą (w porównaniu chociażby do zwykłej wiadomości tekstowej). Oczywiście jest to zdecydowanie bardziej czasochłonny proces, ale z mojej perspektywy kilkukrotnie bardziej skuteczny. 

🚀  #2 Opinie zadowolonych klientów w formie wideo

Opinie w wersji wideo to Święty Graal i  bardzo skuteczny format (choć niestety dość ciężki do zdobycia). O social proof mówiłem już w tym odcinku podcastu. Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę z tego, jak ważną rolę odgrywa społeczny dowód słuszności w naszych działaniach sprzedażowych. 

Jeżeli opinie klientów jesteśmy w stanie zebrać w formacie wideo to osiągamy efekt, o którym wspominałem już na samym początku tego podcastu. Skupiamy znacznie większą uwagę odbiorców, a także w prostszy sposób zdobywamy ich zaufanie. Ponadto mocniej oddziałujemy na ich emocje.

Całość nie jest prosta, dlatego warto wspierać się takimi pomocami jak to narzędzie

🚀  #3 Wywiady i treści tworzone z innymi autorami

To taktyka, która działa bardzo dobrze z co najmniej kilku powodów. 

👉 Po pierwsze, treści w formie rozmowy są zwykle ciekawe i bardzo atrakcyjne dla odbiorcy. To coś więcej niż tak zwana “gadająca głowa”, dzięki czemu w łatwiejszy sposóļ jesteśmy w stanie skupić uwagę odbiorcy.

👉 Po drugie, treści te tworzy się zwykle bardzo łatwo, ponieważ zwykle wystarczy podłączyć się z drugim rozmówcą on-line za pomocą konkretnego narzędzia.

Sprawdź np. narzędzie Melon.

Ponadto sama realizacja wywiadu wideo jest znacznie prostsza od nagrywania samego siebie i mówię to z własnego doświadczenia.

👉 Po trzecie, za każdym razem “kupujemy” również zasięgi naszego gościa, a tym samym zaufania jego odbiorców. 

Polecam zatem regularne nagrywanie takich materiałów wideo, ponieważ możecie trafić do odbiorcy, który zna Waszego rozmówcę, a niekoniecznie zna (jeszcze) Waszą firmę. Ponadto to moim zdaniem najłatwiejszy do zrealizowania format, który proponuję Wam w tym podcaście. 

🚀  #4 Dema produktowe

Dema produktowe to rodzaj wykorzystania formatu wideo jako narzędzia sprzedażowego. Czyli zamiast opisywać tekstowo nasz produkt, realizujemy na ten temat materiał wideo. 

Oczywiście musimy mieć świadomość tego, że nie jest to format, który będzie w stanie wykorzystać każda firma. Dema produktowe najłatwiej jest zrealizować w firmach softwarowych (np. za pomocą screencastów i zaprezentowania naszego software’u poprzez wyklikanie konkretnych możliwości). 

Na szczęście nie jest to jedyna opcja. Sam często tworzę również dema dla usług, czyli nagrywam wideo, na którym pokazuję to, jak wygląda konkretny proces, jakie przynosi efekty i jakie problemy rozwiązuje. Jeżeli jesteście w stanie zwizualizować korzyści w ramach swojej usługi bądź produktu, to warto robić to właśnie za pomocą formatu wideo. Oczywiście nie będzie to materiał, który zapewni Wam (sam w sobie) ogromne zasięgi, jednak znacząco wesprze Wasze działania sprzedażowe. 

🚀  #5 Reklamy PPC w wersji wideo

O korzyściach reklam PPC w wersji wideo wspominałem już na samym początku tego podcastu. Z pewnością pozyskanie klienta za pomocą takiego formatu reklam, będzie znacznie tańsze od formatu tekstowego. Ponadto takie reklamy będą się wyróżniały na tle konkurencji, a także będą skuteczniej budowały zaufanie u Waszych odbiorców. Dodatkowo otrzymujecie również możliwość pojawienia się w kanałach reklamowych, które wymagają formatu wideo. 

Z mojej perspektywy ogromną zaletą reklamy na YouTube jest mocne budowanie rozpoznawalności marki, a także jej zaufania. Przykładowo, jeśli ktoś zobaczy 50 razy na YouTube nasz materiał reklamowy, to z pewnością będzie już kojarzył to, kim jesteśmy i czym się zajmujemy. 

Zauważcie, że format wideo daje nam również dodatkowe możliwości w kontekście konfigurowania samych reklam. Przykładowo na Facebooku możemy zastosować remarketing na podstawie wcześniej promowanego wideo, który pozwala nam np. dotrzeć do osób, które obejrzały 75% Waszego materiału reklamowego. 

________________________________

Growth Hacking w Twojej firmie?

Zaplanuj przewidywalne wzrosty dzięki metodyce Growth Plan – umów bezpłatną konsultację i sprawdź, jak mogę Ci pomóc.  

👉  Dołącz do bezpłatnego Growthlettera.

5 skutecznych taktyk sprzedażowych z Growthlettera [PODCAST #80]

5 taktyk sprzedazowych

Z okazji okrągłego – 80 odcinka podcastu zebrałem  5 ciekawych taktyk publikowanych w ostatnich miesiącach w Growthlettere. Każda z nich dotyczy innego obszaru marketingu. Mam nadzieję, że taka forma przypadnie Wam do gustu i być może mój 90 lub 100 odcinek podstastu, również przybierze taką postać. 

Przy okazji zapraszam Was do dołączenia do mojego bezpłatnego Growthlettera. Jeżeli śledzicie go uważnie, to zapewne znacie poniższe taktyki i już czerpiecie z nich korzyści. Jeśli jeszcze nie śledzicie Growthlettera, to mam nadzieję, że dzisiejszy wpis zmotywuje Was do tego, by to zmienić. 

Zaczynamy!

🚀  Taktyka 1: Generowanie leadów z grup na Facebooku

Taktyka ta, mówi o generowaniu szans sprzedażowych bezpośrednio z grup na Facebooku. O ile fanpejdże na Facebooku moim zdaniem w ostatnich latach mocno tracą na znaczeniu, a ich zasięgi są coraz mniejsze, tak grupy na Facebooku wciąż mają bardzo duży potencjał biznesowy. Jakiś czas temu pokazywałem, jak budować bazę e-mail dzięki grupie na Facebooku.

Co jest największą wartością w kontekście lead generation w grupach na Facebooku? Możliwość śledzenia popytu i odpowiadanie na niego w grupach! 

Przykład?

👉 Ktoś pyta w grupie na Facebooku o konkretny produkt lub usługę.

Twoja firma powinna być w konkretnej grupie na Facebooku, by móc szybko odpowiadać na konkretne potrzeby. Zauważ, że osoba pytająca zwykle jest już na późnym etapie podejmowania decyzji zakupowej. Wie zatem, że szuka konkretnej firmy, konkretnej usługi, konkretnego produktu. Jeżeli Ty pojawisz się w odpowiednim momencie, to masz dużą szansę na pozyskanie nowego klienta.

Oczywiście jedną z opcji jest dodanie się do wielu grup z Twojej niszy biznesowej i śledzenie tego typu zapytań. Niestety w praktyce jest to mało przewidywalny i bardzo czasochłonny proces. Musiałbyś codziennie przeklikiwać każdą z grup i sprawdzać setki bądź tysiące postów, czy akurat nikt nie pytał o takie usługi jak Twoja, bądź o taki produkt jak Twój. Dlatego tutaj proces jest nieco inny.

👉 Krok pierwszy. Przygotowujemy listę grup związanych z naszą branżą.

👉 Krok drugi. Przygotowujemy listę słów kluczowych, których nasi odbiorcy zazwyczaj używają przy poszukiwaniu firm takich jak nasza.

W tym kroku najlepiej jest użyć wyszukiwarki i sprawdzić, jak wyglądały posty w przeszłości: jakich zapytań używali nasi potencjalni klienci wcześniej i jakich słów kluczowych używali?

👉 Krok trzeci. Dodajemy grupy i słowa kluczowe do narzędzi, które są w stanie monitorować grupy na Facebooku (również te prywatne).

Ja korzystam z narzędzia Devi. To wtyczka do Chrome’a, gdzie w pierwszej kolejności dodajemy się do konkretnej grupy i ustalamy słowa kluczowe. Następnie wtyczka analizuje wszystkie grupy na Facebooku, do których dołączyliśmy i które chcemy śledzić. Gdy tylko konkretne słowa kluczowe pojawią się w którejś z grup, wtyczka informuje nas o tym poprzez powiadomienie. Dzięki temu możemy bardzo szybko zareagować na zapytanie i pozostawić swój komentarz. 

👉 Krok czwarty. Bieżący monitoring.

W tym momencie pojawia się zagadnienie lead response time. Tak naprawdę 24 godziny oznaczają w tej taktyce całą wieczność. Najlepiej odpowiadać w ciągu godziny od zapytania, a jeszcze lepiej zrobić to ciągu jednego kwadransa. Aby wspomóc sobie ten proces, używam Type Desk. Takich narzędzi jest więcej np. TextExpander. Mają one predefiniowane odpowiedzi, których często używam przy określonych zapytaniach. Wystarczy użycie określonego skrótu klawiszowego, by pojawiła się cała odpowiedź. Czasem dopisuję pojedyncze zdania, jednak narzędzia tego typu z pewnością pozwalają zaoszczędzić mnóstwo czasu.

Generowanie leadów z grup na Facebooku to taktyka, która może mieć naprawdę wysokie zwroty z inwestycji:

👉 Naszym odbiorcą jest osoba, która szuka konkretnej firmy, usługi czy produktu. Znajduje się często na późnym etapie podejmowania decyzji.

👉 Zostawiamy komentarz, który może trafić do więcej niż jednej osoby. To oznacza, że wątek może przeczytać  kilkaset, a czasami kilka tysięcy odbiorców. Co ważne, komentarz ten zostaje na zawsze. Jeśli ktoś za pół roku wejdzie do tej grupy i użyje lupki, może na niego również trafić.

W rezultacie Twój komentarz może wygenerować więcej niż jednego leada. To proces tani, który może bardzo szybko zamienić się w sprzedaż.

🚀 Taktyka 2: Targetowanie za pomocą Twitter Ads

To dość niszowa taktyka w Polsce, natomiast sądzę, że jest godna zainteresowania. Taktyka ta, polega na stosowaniu bardzo dokładnych grup docelowych za pomocą systemu reklamowego Twittera. W systemie tym, mamy bardzo ciekawą opcję, która polega na tworzeniu listy konkretnych osób, które mają konto na Twitterze. Możemy wesprzeć się konkretnym narzędziem i zrobić to na większą skalę.

W Growthletterze polecałem narzędzie Create Target Audience. Za pomocą tego narzędzia możemy tworzyć duże listy osób np. wykorzystujących konkretne słowo kluczowe w swoim opisie bio na Twitterze. Przykład?

👉 Krok pierwszy. Targetujemy programistów, czyli tworzymy listę wszystkich osób, używających w swoim bio słowa programista bądź konkretnych języków programowania. 

Otrzymujemy wtedy listę kilkuset, kilku tysięcy, czy kilkunastu tysięcy osób, które pasują do naszego targetowania. Zauważ, że mówimy tutaj o zimnym ruchu. To znaczy, mówimy o odbiorcach, których nie znamy, którzy nie byli nigdy na naszej stronie, nie znają naszej marki, a mimo wszystko możemy ich targetowania bardzo dokładnie. 

👉 Krok drugi. Stworzoną listę wgrywamy do Twittera.

W tym miejscu znajdziesz dokładną instrukcję, jak to zrobić.

👉 Krok trzeci. Listę tę wybieramy jako swój target w tworzonej kampanii Twitter Ads.

W tym miejscu oczywiście również znajdziesz dokładną instrukcję, jak to zrobić.

🚀 Taktyka 3: E-mail marketing przy użyciu losowo generowanych kodów promocyjnych

Taktyka ta powstała na podstawie moich własnych testów. E-mail marketing to walka o liczby. To walka o open rate, CTR, o dostarczalność no i oczywiście o… konwersję. O tych zagadnieniach mówiłem już wcześniej w Growth hacking po polsku, także odsyłam Was do 75. odcinka podcastu, żeby poznać, jak poprawić te metryki. 

Wróćmy jednak do moich własnych testów. Jakiś czas temu testowałem dużą grupę odbiorców. Mowa o 80 000 leadach w bazie e-commerce. Przedmiotem moich testów były kody promocyjne. Założenia testu były dosyć proste. Wysyłaliśmy kod rabatowy dla obecnych subskrybentów z okazji majówki. Połowa bazy subskrybentów otrzymywała kod w stylu: majowka2022, natomiast druga połowa odbiorców otrzymywała losowo generowane kody jednorazowe np. xdpgrwf125, czyli zupełnie losowy ciąg znaków. Wyniki były dosyć zaskakujące

👉 Lepszą o 34% konwersję uzyskały losowo generowane kody. 

Pomijam tutaj liczbę konwersji i open rate wiadomości, bo to wprowadza za dużo zmiennych i liczby te, nie mają większego znaczenia w kontekście całego testu. Tutaj warto również zaznaczyć również fakt, że jeden test (nawet wykonany na dużej próbie) nic nie znaczy, chociaż miałem okazję go powtórzyć. Wynik? Ponownie wygrały kody generowane losowo, choć tutaj wynik nie był aż tak imponujący.

 👉 Dlaczego jednak to miało prawo zadziałać? 

Moim zdaniem losowo generowane kody, budują większe FOMO i poczucie ekskluzywności. Jeśli wysyłamy generyczne kody rabatowe, to odbiorca wie, że może z nich skorzystać każdy. Natomiast losowe kody budują poczucie, że ten konkretny kod jest tylko dla wybranej osoby i jeżeli z niego nie skorzysta, to okazja przepadnie. Gorąco zachęcam Was do przetestowania we własnych działaniach marketingowych.

🚀 Taktyka 4: Więcej linków do Twojej strony, czyli link building

Jestem przekonany, że znasz statystyki, które mówią o tym, że utrzymanie klienta jest wielokrotnie tańsze niż jego pozyskanie. Taktyka link buildingu, czyli zdobywania linków do strony internetowej, opiera się właśnie na tej zasadzie. Jeżeli ktoś już linkuje do naszej strony, to jest szansa na to, że zrobi to ponownie. Mając w głowie takie założenia, możemy przygotować krótką kampanię składającą się z 3 prostych kroków. 

👉 Krok pierwszy. Przechodzimy do narzędzia Google Search Console albo bardziej rozbudowanego narzędzia SEO.

Następnie sprawdzamy sekcję, która pokazuje nam, kto linkuje do naszej strony internetowej. Krótko mówiąc: sprawdzamy linki zewnętrzne prowadzące do naszej witryny.

👉 Krok drugi. Jeśli linków jest dużo, sprawdzamy, które witryny przekierowują do nas najczęściej. 

👉 Krok trzeci. Wysyłamy do wybranych stron krótkie podziękowanie za link, a także informację o nowych, ciekawych treściach, które mogliby podlinkować.

Jak widzisz to bardzo prosta taktyka, która może być niezwykle skuteczna. Przy dużej liczbie stron, które do nas linkują, jesteśmy w stanie podwoić ilość klików tylko przez tego typu kontakt. Jeżeli skala linków jest w Twoim przypadku bardzo duża, to możesz także rozważyć prostą kampanię cold mailową z wykorzystaniem takich narzędzi jak Woodpecker, które automatyzują follow up’y, czyli wiadomości przypominające.

🚀 Taktyka 5: Jak poprawić wyniki Google Ads w 2 minuty?

To jest jedna z tych taktyk, które lubicie najbardziej. Można ją wdrożyć w dosłownie kilka minut, a poprawia wyniki na bardzo długi czas, ponieważ nieustannie pracuje na nasz biznes. Takich taktyk znajdziecie bardzo dużo w moim Growthletterze. 

👉 W tej taktyce, chodzi o optymalizację reklam Google Ads, poprzez wykluczenie aplikacji mobilnych ze swojego targetowania.

Oczywiście ta taktyka  nie jest to regułą. Są biznesowe nisze, gdzie umiejscowienie reklam w aplikacjach mobilnych jest sensowne i wpływa pozytywnie na wyniki konwersji. Jednak w bardzo wielu przypadkach aplikacje mobilne dostarczają tak zwany śmieciowy ruch, generując przypadkowe kliknięcia i wyświetlenia reklamy, które są bardzo mocno wymuszane na odbiorcach. Jeżeli graliście w bezpłatne gry w aplikacjach ze sklepu Google, to na pewno wiecie, co mam na myśli. 

Aby przejść do kolejnego poziomu gry, bardzo często musicie obejrzeć obowiązkową reklamę, której nie da się pominąć. Zwykle nikogo nie interesuje zawartość reklamy, także kliknięcia są niskiej jakości, a wykluczenie aplikacji z targetowania może przynieść optymalizację o kilka procent np. kosztów pozyskania klienta z reklamy. 

To wszystko na dzisiaj. Pamiętajcie, że Growthletter trafia do Was w każdą środę o godzinie 12:00. Jeśli jeszcze nie jesteście na liście subskrybentów, a podobał Wam się dzisiejszy odcinek, to koniecznie dołączcie do niej, by być na bieżąco z innymi taktykami.

 👉 W każdym Growtletterze znajdziecie jedną lub dwie taktyki, a także konkretne narzędzia i inspiracje, które pomogą Wam wdrażać różne elementy do swoich strategii pozyskiwania klientów online. 

________________________________

Growth Hacking w Twojej firmie? Zaplanuj przewidywalne wzrosty dzięki metodyce Growth Plan – umów bezpłatną konsultację i sprawdź, jak mogę Ci pomóc.  

👉  Dołącz do bezpłatnego Growthlettera.