Ostatnio uświadomiłem sobie, że wkrótce miną 2 lata, od kiedy prowadzę podcast Growth Hacking Po Polsku. Premierowy odcinek ukazał się dokładnie 29 marca 2019 roku. W związku z tym, nasunęło mi się kilka wniosków, którymi chętnie się z Wami podzielę.
Poruszę konkretny temat, a mianowicie dlaczego uważam, że podcasty są dobrym źródłem wzrostu w firmie. Opowiem, jakie efekty podcast może przynieść i dlaczego warto go wdrożyć w swojej strategii marketingowej.
2 lata podcastowania – moje wnioski
Dzisiaj opublikowałem 44. odcinek podcastu GHPP. W międzyczasie powstał też drugi podcast B2B Przy Kawie, który współtworzę razem z moim wspólnikiem Konradem. Nie mam więc jeszcze na koncie setek odcinków i nie jestem starym wyjadaczem, ale mam kilka ciekawych spostrzeżeń, którymi mogę się z Wami podzielić.
Na start dwa słowa o tym, jak przebiegał rozwój Growth Hacking Po Polsku. Na ten moment jest regularnie słuchany przez kilkaset osób każdego tygodnia. Teoretycznie publikuję odcinki co 2 tygodnie, ale w praktyce ten czas przedłuża się czasem do 3-4 tygodni. Nie da się ukryć, że regularność wypuszczania odcinków sprzyja popularności podcastu i budowaniu grupy odbiorców. Biorąc pod uwagę, jak to wygląda u mnie, uważam tę liczbę za bardzo satysfakcjonujący wynik.
Growth Hacking Po Polsku zaowocował też wieloma „pozytywnymi skutkami ubocznymi”. Przez te 2 lata wokół podcastu utworzyła się społeczność osób zgromadzonych wokół tematu growth hackingu i strategii marketingowych. Mowa tutaj przede wszystkim o grupie na Facebooku, która liczy dzisiaj prawie 2 tysiące odbiorców! No i mamy też Growthletter, czyli newsletter, który wysyłam do Was każdego tygodnia. Tam również dobijamy już do 2 tysięcy odbiorców.
Warto zaznaczyć, że te wyniki udało się osiągnąć mimo tego, że przez pierwsze miesiące właściwie nie promowałem podcastu. Szczerze, to do dziś nie jest to jakaś bardzo intensywna promocja, a mimo wszystko ta społeczność regularnie rośnie.
Dostaję też bardzo często informacje od nowych osób, które trafiają na mój podcast z różnych źródeł, że przesłuchały większość albo wszystkie odcinki i że są to treści, które do nich przemawiają. Jest to dla mnie ogromna motywacja i możliwość zbudowania wartościowych relacji z odbiorcami.
GHPP był też elementem, który zaważył bezpośrednio przy podjęciu wielu ciekawych współprac i inwestycji. Jest to więc też taki element, który mocno wspiera działania biznesowe, nawet jeżeli nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Czy warto prowadzić podcast?
Jeżeli miałbym krótko podsumować czy podcast, który traktowałem raczej jako hobby niż źródło zarobku czy rozwoju firmy, był dobrą opcją biznesową, to zdecydowanie powiedziałbym, że tak.
Tworząc treści w sposób świadomy czy pod jakimś konkretnym brandem, z konkretnymi Call To Action (tak jak robimy to w przypadku Leadhub.pl i podcastu B2B Przy Kawie), to uważam, że obecnie jest to bardzo dobry sposób na dotarcie do swoich klientów.
5 zalet podcastu jako elementu strategii firmowej
1. Redystrybucja contentu
Content marketing powinien być super istotną częścią każdej strategii firmowej. Zawsze jednak występują problemy z tworzeniem tych treści – nie mamy na to czasu, ani pomysłu na zaciekawienie odbiorcy.
O tym, jak budować strategię content marketingu opowiedziałem w 18. odcinku. O treściach interaktywnych posłuchasz natomiast w 32. odcinku GHPP.
Podcast może te problemy rozwiązać. Już sam jego format jest czymś nowym i ciekawym. Natomiast bardzo ważnym elementem w kontekście podcastowania, na który często nie zwracamy uwagi, jest to, że podcast może być materiałem źródłowym dla innych formatów naszych treści.
W praktyce wygląda to tak, że tworzymy odcinek podcastu i z tego odcinka powstają inne formaty. Często pozwalają one dotrzeć do innych odbiorców albo są w stanie nam pomóc wypromować tę główną część contentową, czyli właśnie odcinek podcastu.
Jeżeli chodzi o dystrybucję, to tutaj strategie mogą być różne. U mnie od jakiegoś czasu wygląda to tak, że każdy odcinek jest dzielony na kilka, a nawet kilkanaście innych mniejszych formatów treści.
Bardzo dużym plusem jest to, że często te materiały będą docierały w różnych mediach, w różnych formatach do różnych odbiorców. Zaspokajamy wtedy potrzeby zarówno tych, którzy chcą posłuchać podcastu, jak i tych, którzy preferują posty blogowe lub wszelkiego rodzaju formy graficzne.
Wykorzystywane przeze mnie formaty
Materiały na YouTube
Każdy odcinek mojego podcastu jest publikowany również w formie materiału wideo na YouTubie.
Oczywiście nie jest to pełnowartościowe wideo, natomiast YouTube jest dla mnie ważnym kanałem. Wykorzystuję tam m.in. system reklamowy YouTube’a, żeby docierać do nowych słuchaczy.
O systemie reklamowym YouTube’a mówiłem w 42. odcinku podcastu.
Posty na blogu
Od jakiegoś czasu każdy odcinek jest również uzupełniony o wpis na blogu. I tutaj mamy dwie opcje – możemy robić transkrypcję (dokładny zapis tekstowy) nagrania lub tworzyć wpisy blogowe o tej samej tematyce. Ja wybrałam tę drugą opcję.
Wpis obejmuje zakres tego, o czym mówiłem w podcaście, ale jest tworzony w formie sprzyjającej czytaniu. Moim zdaniem transkrypcje są mało wygodne i niezbyt przyjemne w odbiorze. Wpisy na moim blogu są tworzone przede wszystkim pod osoby, które wyłącznie przeczytają treść, a niekoniecznie posłuchają audio.
Zależy mi również na tym, żeby podcasty dostarczały ruch z wyszukiwarki Google, więc blog jest optymalizować pod kątem SEO.
Content w social media
Kolejne formaty to różnego rodzaju posty w social media.
Tutaj możemy wykorzystać różnego rodzaju posty, które kierują do treści samego podcastu oraz tzw. karuzele, czyli formaty składające się z kilku plansz lub grafik. Przedstawiają one wybrane fragmenty podcastu lub tematu, który w nim poruszyłem.
Kolejnym rodzajem postów są krótkie wideo, tworzone z wykorzystaniem aplikacji Headliner. Tworzymy tam krótkie filmiki, które możemy umieszczać w social media i reklamach promujących nasz podczas.
Są też oczywiście znane i lubiane Instastories. Zdarzało się też, że podcast powstawał z live’a, nagrywanego na Facebooku i YouTubie.
- 5 przykładów automatyzacji sprzedaży on-line (gość Michał Korba)
- Jak skalować kampanie reklamowe na Facebooku (gość Artur Jabłoński)
Dodam jeszcze, że bardzo fajną opcją będzie delegowanie tworzenia tych treści. U mnie działa to tak, że ja odpowiadam za część główną, czyli stworzenie odcinka i notatek, a redystrybucją contentu zajmuje się już inna osoba.
2. Mniejsza konkurencja
Oczywiście w Polsce powstaje coraz więcej podcastów. Z tego co wiem, to na naszym rynku mamy już ok. 6 tys. tytułów. Wbrew pozorom, to wcale nie jest dużo.
Może się okazać, że w kontekście Twojej branży czy niszy jesteś jedynym lub jednym z kilku podcasterów. Dzięki temu bardzo łatwo będzie Ci kupić uwagę idealnych odbiorców.
Uważam, że dwie największe dźwignie contentowe na ten moment to kanał na YouTube i właśnie podcast. Gdybym musiał się dzisiaj zdecydować na wybór jednej opcji w ramach content marketingu, to zdecydowanie wybrałbym jedną z tych dwóch.
Jeżeli czujesz się komfortowo przed kamerą, to wykorzystaj kanał na YT. Jeżeli lepiej sprawdzasz się przed mikrofonem, to wybierz podcast. Możesz również połączyć obie opcje, nagrywając podcasty z obrazem lub wykorzystując popularny format vlogowy.
Bardzo często znajdziemy nisze, które są bardzo dochodowe. I owszem, jest w nich duża konkurencja, ale w tych dwóch kanałach jeszcze nie jest obecna. Warto to wykorzystać.
3. Brak rywalizacji o uwagę odbiorcy ze standardowymi formatami
Podcasty są konsumowane w inny sposób niż standardowe formaty. Z ankiet wynika, że 3 najczęstsze czynności, podczas których słuchamy podcastów to sprzątanie, bieganie i jazda samochodem.
Okazuje się więc, że format dźwiękowy nie ma za bardzo konkurencji. Nie musimy rywalizować z całą gamą formatów, które walczą o uwagę naszego odbiorcy. To sprawia, że jeżeli jesteś jednym z kilku podcastów w swojej niszy, to Twój odbiorca ma do wyboru 2 lub 3 formaty, a nie 300, z którymi może się zapoznać.
Oczywiście rywalizujesz z innymi podcastami, jednak tutaj czasu naszego odbiorcy do kupienia jest stosunkowo dużo. Jeżdżąc samochodem godzinę do pracy, jesteśmy w stanie konsumować dziennie godzinę różnych podcastów. W porównaniu do innych formatów, jest to więc walka stosunkowo łatwa.
Oczywiście im więcej podcastów, tym walka i w tym formacie będzie bardziej zacięta. Niemniej na ten moment i pewnie jeszcze przez kilka najbliższych lat, podcasty będą miały w tym temacie dużą przewagę, którą warto wykorzystać w swoim biznesie.
4. Skalowalne budowanie relacji, zaufania i brandu
Muszę zaznaczyć, że ten punkt jest mocno subiektywny, trudny do zmierzenia i poparty na osobistych doświadczeniach.
Przekonałem się o tym kilkukrotnie podczas rozmowy o potencjalnej współpracy biznesowej. Okazywało się, że mój rozmówca słuchał mojego podcastu i że tak naprawdę to on był jednym z ważniejszych elementów decydujących o podjęciu współpracy.
Podcast jest w stanie budować relacje z naszymi potencjalnymi klientami i nasze zaufanie, nawet jeśli o tym nie wiemy. To dzieje się w sposób skalowalny.
Wyobraź sobie, że Twojego podcastu słucha tylko 100 osób. Są to osoby, które poświęcają Ci kilkadziesiąt minut każdego tygodnia. Dodatkowo jest to format intymny – jesteśmy w słuchawkach naszego odbiorcy.
Z mojej perspektyw aspekt budowania relacji i zaufania brandu jest w tym przypadku dosyć znaczący. Podkreślam jednak, że jest to wyłącznie moja perspektywa i osobiste doświadczenia.
5. Dźwiękowy content robi się trendy
Treści dźwiękowe mocno zyskują na popularności. Udowadnia to popularność podcastów, które wchodzą do mainstreamu (podobno nawet Lidl wypuści wkrótce swój podcast) oraz aplikacji typu Clubhouse.
Clubhouse opiera się wyłącznie na komunikacji dźwiękowej. Występuje tam połączenie dwóch trendów – treści efemerycznych, które są nadawane na żywo i treści czysto dźwiękowych. To takie trochę połączenie podcastu z trendem wykorzystywanym w formatach live przez platformy takie jak YouTube, Facebook czy Twitch.
Uważam, że content dźwiękowy będzie zyskiwał na popularności. Wynika to m.in. z tego, że jesteśmy już trochę zmęczeni cukierkowym contentem publikowanym w social mediach. Tak naprawdę ta cała otoczka jest zbędna do odbioru wartościowych informacji.
Mamy coraz mniej czasu na konsumpcję treści, ale jednocześnie mamy silną potrzebę dowiadywania się nowych rzeczy. Tutaj forma podcastu sprawdzi się idealnie.
Wady podcastów
Osobiście bardzo doceniam podcasty, jako źródło wzrostów w firmie. Nie oznacza to jednak, że nie zauważyłem w przeciągu tych 2 lat żadnych wad.
1. Trudne przekierowanie do CTA
W kontekście podcastów, CTA działają bardzo słabo albo nie działają wcale. Trudno je też zmierzyć.
Jak wiemy, słuchając podcastów, najczęściej wykonujemy też inne czynności. No więc raczej nikt nie zatrzyma się w czasie biegania, żeby zapisać link do naszego newslettera… 🙂
2. Trudności w analizowaniu efektów
Analityka efektów bezpośrednich z podcastowania jest stosunkowo trudna. Trudności w analizowaniu występują na wielu płaszczyznach.
Trudno określić, ilu odbiorców nas słucha, ponieważ z reguły podcasty są publikowane na kilku różnych platformach. Niełatwo jest sprawdzić, co się dzieje z podcastem, jak duża jego część jest faktycznie słuchana. No i wspomniane wyżej CTA.
3. Brak natychmiastowych efektów
Podcast to gra długoterminowa. Nie nazwałbym tego wyłącznie minusem, bo jednak dzięki temu bariera wejścia dla Twojej konkurencji będzie większa, a to już plus dla Ciebie.
Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość. Efekty nie przyjdą od razu. Bardziej prawdopodobne, że pojawią się po pół roku regularnego publikowania niż po 1. odcinku.
Możemy tutaj mówić o efekcie kuli śnieżnej. Jeżeli odbiorca trafi już na nasz podcast, to zazwyczaj zostaje z nami na dłużej i poleca nasze treści dalej. Mechanizm się rozpędza, ale żeby zobaczyć realne efekty, trzeba publikować treści regularnie przez kilka miesięcy, a nawet lat.
Podsumowanie
Moim zdaniem podcasty są świetną opcją na promowanie swojego biznesu. Jest to format, który może przynieść wiele korzyści.
Trzeba natomiast pamiętać o tym, że jest to raczej narzędzie brandingowe służące do budowania relacji/zaufania do naszej firmy. Warto nastawić się na to, że dzieje się to w trybie długoterminowym. Jeżeli jednak jesteśmy w stanie utrzymać regularność i zaplanować to w dłuższym okresie czasu, to zazwyczaj efekty będą bardzo satysfakcjonujące.
Dziękuję Ci bardzo za słuchanie podcastu oraz konsumowanie moich pozostałych treści. Mam nadzieję, że z każdym dniem nasza grupa będzie rosła 🙂
__________________________
Zachęcam Cię do odsłuchania pozostałych odcinków podcastu Growth Hacking Po Polsku.
Zostań czytelnikiem mojej e-książki: „22 Strategie Rozwoju Sprzedaży On-line”.
Dołącz do Growthlettera, czyli newslettera w którym co środę podrzucę Ci bezpłatne taktyki i informacje o narzędziach growth hackingowych.